Kilka dni temu miałam przyjemność, na zaproszenie niezwykle przedsiębiorczej młodej osoby (dzięki Elu), powiedzieć kilka słów na temat relacji marki przedsiębiorstwa i marki osobistej. Poniżej streszczenie tego wystąpienia.
Komunikacja z otoczeniem
Reputacja vs. budowanie marki osobistej
Pojęcie budowania marki osobistej od jakiegoś czasu dość często przewija się przez sieć. No dobrze – przez moją sieć. Często jednak nadal spotykam się z punktem widzenia, że jest to kolejne pojęcie, które zostało stworzone tylko po to by kilku szarlatanów mogło zbić majątek. Ja widzę to jednak zgoła inaczej.
Ciągle te same gęby
Na początek – nie, tytuł nie dotyczy tylko blogerów. W świecie off-line można z powodzeniem zauważyć podobne tendencje. Od kilku dni patrzę na to jednak zgoła inaczej.
Szaleństwo noworocznych postanowień
Każdy z nas od czasu do czasu ulega modzie lub wpływowi przyjaciół lub znajomych. Przez ostatnie kilka tygodni jest to wyjątkowo mocno odczuwalne.
(NIE)ja w sieci
Internet w kontekście kreacji wizerunku zmienił dość sporo. Teraz nie wystarczy zadbać o wygląd fizyczny, komunikację werbalną, mowę ciała. Dziś niemal każdy nasz krok jest rejestrowany, a w obliczu (przynajmniej moim zdaniem) zatarcia się granic życia on/off line, brak świadomości, i tu kontrowersyjne słowo, konsekwencji naszych poczynań bywa zgubny.
Nivea rules
Wizerunek Polski Wschodniej… Czego?
Nie wiem kto z Was miał okazję zetknąć się z kampanią Polski Wschodniej mająca zachęcić do inwestowania właśnie w tym obszarze.
Marketing miejsc again
6 lutego w Lublinie odbyła się konferencja „Marketing miejsc – gospodarka i targi w kreowaniu wizerunku Lublina i Lubelszczyzny”. Oczywiście moja opinia w żadnej mierze nie może być traktowana jako obiektywna, bo byłam organizatorem tego spotkania, niemniej jednak nic co na tym blogu znajdziecie obiektywne nie jest ;)…
Kierowanie emocjami
Piszę na gorąco więc może to być lekko nieskładne, czuję jednak, że jeśli nie przeleję tego na papier (oczywiście przenośnia :D) to wszystko to czego dziś doświadczyłam i czego mam nadzieję się nauczyłam ulotni się i nie pozostawi po sobie żadnego nawet mglistego wspomnienia.
Co powinnam wiedzieć?
Takie właśnie jest pierwsze pytanie jakie dostaję od kobiet / dziewczyn, które spotykam na swojej drodze. I zgadnijcie jak w tym momencie wygląda moja reakcja… „Hmm… od czego bytu zacząć…” – mniej więcej tak :)…