Szewc bez butów chodzi

Wbrew pozorom nie będzie to wpis na temat elementów garderoby… szczególnie tych brakujących, choć jestem pewna, że taki mógłby wzbudzić nie małe emocje 😉

Wiarygodność

To właśnie dzisiejsza bohaterka. Wiarygodność to jeden z podstawowych elementów budujących markę osobistą. Ludzkie umysły zaprogramowane są na wyłapywanie niuansów – fałszywych tonów i odcieni szarości, które z łatwością psują długo wypracowywany wizerunek. Jak więc sprawić by odbierano nas jako osoby wiarygodne?

To co z tymi butami?

Budować wiarygodność można na wiele sposobów, ale dziś skupmy się na najbardziej podstawowym. Odpowiedz sobie na pytanie – czy zaufałbyś / zaufałabyś dentyście z widocznymi ubytkami? Jak odbierasz fryzjera, który ma źle obcięte włosy?

No właśnie… Rzeczy oczywiste bywają również najtrudniejszymi elementami do „przypilnowania”, zapewne stąd też powiedzenie „szewc bez butów chodzi”. Jest wiele sytuacji kiedy nie stanowi to większego problemu… ba… świadome stosowanie tego zabiegu może być korzystne, ale nie zwracanie uwagi na te elementy, naszego wizerunku, które odzwierciedlają sfery naszej działalności zawodowej to ryzykowne podejście.

Nie dajmy się zwariować, ale…

1) jeśli prowadzisz salon kosmetyczny to dopilnuj byś Ty i osoby, które u Ciebie pracują wyglądały, jak po najlepszych zabiegach, miały zadbane paznokcie i włosy

2) jeśli jesteś grafikiem – Twoja wizytówka powinna rzucać na kolana

3) jeśli zajmujesz się zdrowym stylem życia (dietetyka, salon fitness etc. ) – nie wrzucaj na swoje profile w mediach społecznościowych zdjęć z uczty „fast food”

4)… (tu miejsce dla Waszych przykładów)

Jeśli zajmujesz się tym co kochasz, a Twój wizerunek oparty jest na wartościach Ci bliskich, te sposoby budowania wiarygodności nie powinny nastręczać Ci większych kłopotów. Czasem warto jednak sprawdzić czy wychodząc z domu masz na sobie przysłowiowe buty.